sobota, 17 grudnia 2016

UWAGA!

Zalogowałam się na stare blogspotowe konto, a tu taka niespodzianka! Zupełnie zapomniałam o porzuconych blogach. A jako nastolatka tak bardzo fascynowałam się Red Hills, które miało być przedłużeniem mojego pierwszego dziecka, czyli ZOA. 

Tak czy inaczej, jeśli kiedyś ktoś tu zajrzy, zapraszam serdecznie na wywrotowo.blogspot.com , gdzie umieszczam rozdziały zakończonego już opowiadania (a raczej wielkiej, grubej, 500-stronicowej kobyły :D)